Translate

środa, 20 sierpnia 2014

25. Praca potrafi zmienić życie człowieka.

Pewnie zastanawiacie się, co z urodzinami Niny, Sophii i Zayna, które były nie dawno. Właśnie wam opowiem. Moja przyjaciółka spędziła swoją 22 w domu Harrego w Los Angeles. Byli tam razem przez tydzień. Styles zaplanował kolację, potem kąpali się w basenie i dalej Nina mi nie zdradziła. Następnego dnia spotkałam się z nią na małych zakupach, wieczorem poszłyśmy z Demi, Eleanor, Sophią, Arianą, Samanthą i przyjaciółkami Niny do klubu, gdzie trochę się upiłyśmy. Wieczór się udał. Później wróciła do Nowego Yorku, a Hazz do Londynu.
Na 22 urodziny Zayna niestety nie mogłam przylecieć. Musiałam nagrywać album i miałam próby do trasy. Jednak wieczorem rozmawialiśmy 4 godziny na Sk
ype. Śpiewałam mu "Sto Lat" po polsku i angielsku. Na pierwszą wersję krzywił się nic nierozumiejąc, co wywoływało u mnie napady śmiechu. Strasznie żałuję, że nie mogliśmy się spotkać, ale praca nas przewyższa. Dlatego po Grammy mamy 3 dni dla siebie. Chcę je w pełni wykorzystać.
Sophia spędziła swój dzień pełnoletności amerykańskiej w Puerto Rico z Liamem.
5 lutego odbyła się gala People Choice Awards, na której wykonałam swoją piosenkę "A year without rain". Mój wygląd Zayn uznał za niesmowicie piękny. Razem z chłopakami z zespołu wygraliśmy " Favorite Breakout Artist ". Skończyłam swoją trasę, nie długo zacznę nową.
  • Z kalendarza Seleny :
  • Gale-
  • 2 kwietnia - KCA, TCA- 7 sierpnia, Maj 22 - Billboard Awards, Vma - 28 sierpnia, MuchMusic Awards - 19 czerwca, Ema - 6 listopada.
  • Wywiady-
  • Jimmy Fallon - 23 czerwca, Live With Regis & Kelly - 28 czerwca, On Air With Ryan Seacrest - 8 marca, Naughty But Nice - 9 kwietnia, GMA - 17 czerwca, KTLA - 16 lutego, Ellen - 17 listopada, David Letterman - 16 marca, Daybreak - 8 lipca.
  • 2 marca teledysk do "Who Says"
  • Magazyny-
  • 1 listopada - Mujer, 26 lipca - Elle, 2 listopada - Fashion Magazine, 4 marca - Gala Magazine, - Sugar Magazine, 3 listopada - Latina, 12 września - Interview Magazine, 20 maja - Swak, 2 grudnia - Glamour, 1 czerwca - Teen Vogue.
Obudziłam się wypoczęta, przejechał ręką po miejscu obok, lecz Zayna tam nie było. Przeciągnęłam się, po czym wygramoliłam z łóżka. Szybko umyłam zęby i rozczesałam włosy, zbiegłam na dół, gdzie zobaczyłam Malika siedzącego przy zastawionym stole.
- Wreszcie wstałaś księżniczko, Wszystkiego najlepszego z okazji Walentynek- uśmiechnął się spoglądając na mnie.
- Zayn to urocze, wszystkiego najlepszego z okazji Walntynek - odparłam dając mu buziaka w policzek. Przyznaję, zapomniłam że to dziś.
 Usiadłam obok niego i zaczęłam jeść naleśniki w krztałcie serca polanę sosem idealnie przygotowane. Nawet lepsze od moich, a według Nialla są najpyszniejsze na świecie.
- Skoro wreszcie możemy świętować twoje urodziny to mam dla ciebie prezent - rzekłam idąc do swojej pralni.
Wyciągnęłam z niej ukryty prezenet dla Zayna i wróciłam do salonu.
- Selly nie musiałaś - powiedział wstając.
- Musiałam, Wszystkiego Najlepszego - posłałam mu uroczy uśmiech dając torbę z niespodzianką.
Były to słuchawki z postaciamy z komiksów, a na głośnikach napisy "DJ Malik". Gdy je zobaczył był w szoku, przez chwilę stał nieruchomo, po czym podbiegł do mnie i namiętnie pocałował. Odłożył słuchawki na stoł, położył ręce na mojej tali. Ja wplotłam dłoń w jego włosy. Zjechał niżej podnosząc mnie, abym objęła nogami biodra chłopaka. Zmierzaliśmy w kierunku kanapy, opadliśmy na nią. Dłonie Malika powoli wchodzi pod moją bluzkę, co cholernie mnie krępowało. Nagle usłyszeliśmy kroki dobiegające ze schodów, odsunęłam się od Zayna włączając telewizor.
- Cześć, widze, że zrobiliście śniadanko - rzekł Niall pocierając ręce.
- Pycha - uśmiechnął się Louis.
Przewróciłam oczami wstając. Ci debile zawsze przychodzą w nieodpowiednim momencie.
- Za godzinę mamy samolot do Londynu, musimy się najeść - powiedział Horan przerzuwajac.
- Spoko - mruknęłam wchodząc na górę.
Czemu te pustaki zawsze wszystko zepsują? Tyle razy przerwali mi i Zaynowi w pocałunkach, jakby dokładnie wiedzieli, kiedy to zrobić. Rozumiem, że Louis ma swoje humory i niecierpi mnie z Zaynem, ale powoli przesadza.
Trzasnęłam drzwiami od garderoby i usiadłam na krześle obok komody. Założyłam niesforne kosmyki włosów za ucho, podeszłam do szafy. Wybrałam wygodne ubrania, które włożyłam od razu. Spryskałam ciało perfumami, po czym zbiegłam na dół. Louis z Niallem leżeli na kanapie, a Zayn zniknął.
- Horan nie spotykasz się z Arianą? - zapytałam zajmując miejsce w fotelu.
- Jest zajęta, widzimy się za tydzień - oznajmił chrupiąc chipsy.
- Właściwie, gdzie jest Eleanor ? - zwróciłam się do brata.
- Pojechała spotkać się z jakąś koleżanką, ale będzie na lotnisku - powiedział robiąc coś w telefonie.
- Nie podoba ci się, że Zayn tu zostaje prawda? - podniosłam ton.
- Nawet jeśli to i tak mnie nie posułuchasz - wymamrotał patrząc na mnie.
- Mógłbyś nas wreszcie zaakceptować - warknęłam zdenerwowana.
Wstałam drżąca od nerwów i pobiegłam na taras. Zaczerpnęłam świerzego powietrza, tego mi było trzeba.
Z racji tego, iż nie możemy nigdzie wyjść w te Walentynki to kwiaty, które zamówił dla mnie Zayn przywiózł kurier. Wielki bukiet czerwonych róż zagościł na stoliku w salonie. Cieszyliśmy się sobą w ciszy. Leżąc na kanapie wtuleni nie myśleliśmy, by coś zmienić. Oboje byliśmy szczęśliwi czasem, jaki otrzymaliśmy. Wieczorem oglądaliśmy film pt. " Walentynki " pijąc kakao z kubków w kształcie serc, które kupiłam.

27 lutego.
Jestem ubrana w długą, czerwoną sukienkę, która nie zostałam wybrana przypadkowo i niesamowicie się denerwuję, a mam do tego dwa powody. To dziś mamy z Zaynem oficjalnie potwierdzić nasz związek. Impreza Vanity Fair będzie idealna według naszych producentów.
Nie widziałam dziś Zayna, bo nie dawno przyleciał. Przedstawienie światu naszego związku wywoła falę komenatrzy. Będziemy pod presją, ale z Zaynem zniosę wszystko. Nigdy nie myślałam, że będę się tak stresowałam przedstawieniem chłopaka. Kiedyś uważałam, że ciężkie może być spotkanie z moimi rodzicami, ale teraz moje nerwy są o wiele bardziej naderwane niż kiedykolwiek. Usłyszałam pukanie do drzwi, a za chwilę w nich stanął on. Zayn Malik - chłopak, w którym zakochałam się po uszy. Idealny w każdym calu i wiecznie przystojny. I tak na prawdę nigdy nie myślałam, że polubię kogoś z One Direction. Teraz patrząc na Zayna widzę swoją miłość.
- Pięknie wyglądasz - uśmiechnął się łapiąc mnie za rękę, abym wstała. Ja zamiast odpowiedzieć wtuliłam się w jego ciepły tors.
- Heej skarbie, co się stało? - odparł delikatnie głaszcząc mnie po włosach.
- Denerwuję się, że coś pójdzie nie tak...
- Ale co ma pójść nie tak? jesteśmy razem i nikt tego nie zniszczy. Nie wiem czym się przejmujesz, po prostu potwierdzimy nasz związek - uspokajał mnie - Jesteś taka wspaniała.
- Chodź - pocałowałam go, po czym wyszliśmy z garderoby.
Przemierzaliśmy tysiące korytarzy trzymając się za rękę, aż w końcu udało nam się dojść do drzwi, aby wyjść na zewnątrz.
- Staniecie razem najpierw, później będę wam mówić co robić - rzekła kobieta, która jest odpowiedzialna, żebyśmy byli na dywanie.
Ścisnęłam mocniej rękę Zayna, po czym udaliśmy się na czerwony dywan. Słyszałam wrzask, a lampy błyskawiczne nieźle dawały po oczach. Spoglądałam, co chwilę na Zayna. Ten trzymał rękę na mojej tali i po pewnym czasie udało nam się napotkać spojrzenia. Pocałowałam go, wywołało to wiele krzyków. Zachichotałam, po czym spojrzałam w obiektywy. Brzuch bolał mnie niezmiernie i miałam wrażenie, że zaraz padnę trupem.
- Zayn, nie wytrzymam już - szepnęłam.
- Co się dzieje? - zapytał patrząc na mnie z troską.
- Brzuch mnie boli.
- Kochanie nie denerwuj się tak. przecież...
- To nie z nerwów - spojrzałam na niego jednoznacznie.
- Oo - zamarł przygryzając wargę. Chyba go wystraszyłam.
- Jak zemdleję to mnie złap dobra? - uśmiechnęłam się.
Nagle podeszła do nas ta sama kobieta i kazała Zaynowi iść w inną stronę, niż mi. Pozowałam do zdjeć, lecz wolałabym siedzieć teraz w domu pod kocem na Zaynie. Oglądalibyśmy film pijąc kakao, może to i jak dla pary staruszków, ale czuję dziwne ciepło, gdy mnie dotyka. Jego obecność jest dla mnie nałogiem.

* Eleanor *
Właśnie przyjechaliśmy do domu z lotniska, w Londynie jest ranek, a Los Angeles bawi się w klubach nocnych. Zmęczona długich lotem opadłam na kanapę, Louis wtargał nasze walizki na górę, a Niall pobiegł do kuchni. Za 3 dni wracam do Manchesteru dokończyć studia.
- Ej Eleanor chcesz tortillę ? - wrzasnął Horan z kuchni.
- O tej godzinie? Zemdli cię - odparłam wypuszczając powietrze przez zęby ze świstem.
- Jestem głodny, to chcesz czy nie ? - odpowiedział, na co skusiłam się.
- Poproszę - wymamrotałam wtulając twarz w poduszkę.
Po chwili farbowany blondyn wrócił z dwoma talerzami i podał mi jeden. Wzięłam gryza, faktycznie pyszna ta tortilla.
- A nie mówiłem? - zaśmiał się Nialler widząc mój niepochamowany apetyt.
- Pyszna - posłałam mu wdzięczny uśmiech.
- Co wy tu ... - Louis zamarł, gdy zobaczył, jak pożeram tortille z jego przyjacielem.
- Wybacz skarbie, ale to jest pyszne - rzekłam biorąc kolejnego gryza.
Po zjedzeniu odłożyłam brudne naczynie do kuchni i wbiegłam na górę. Wzięłam szybki prysznic, położyłam się spać. Byłam wykończona.
* Nina *
Własnie skończyłam zdjęcia na okładkę magazynu Flaire, która ukaże się w lato.
Dziś jestem umówiona z Harrym na Skype. Ostatnio jest on tak zajęty, że trudno z nim porozmawiać. Ciągle zabiegany, ostatnio spotkał się z siotrą i ma mi dziś zdać relacje.
Wróciłam do domu, rzuciłam kluczyki na szafkę, po czym zrobiłam sobie herbatę. Na dworze mróz, a ludzi i tak pełno.
Usiadłam na kanapie włączając laptopa, gdy przyszedł sms od Harrego, że się spóźni. Odłożyłam telefon na stolik, postanowiłam sprawdzić, co nowego napisali o mnie i Harrym.
Jeden artykuł szczególnie przykuł moją uwagę :
              Historia Hiny
" W sierpniu cały świat obeszła informacja, że członek zespołu One Direction Harry Styles i modelka Nina Karinowska się spotykają. Jak wiemy, poznali się oni przez przyjaciółkę Niny - Selenę, siostrę Louisa Tomlinsona. Para spędziła razem kilka dni w mieszkaniu dziewczyny w Nowym Yorku. Później odebrali jej rodzine z lotniska. Styles dzień później wyjechał, lecz dzielnie towrzyszył ukochanej w wyciczce z jej rodzicami i bratem po NYC. Do końca sierpnia nikt ich razem nie widział, do czasu imprezy urodzinowej Liama Payne'a. Na filmie, który dodał Niall Horan widać parę całującą się przy stoliku. Następnie spotkanie "Hiny" - bo tak właśnie Directionerki ochrzciły Ninę i Harrego, odbyło się na początku października, gdy to ona przyjechała na koncert chłopaków do Baltimore. Wybrali się oni do klubu tego samego wieczóru, spędzili noc w hotelu i z samego rana rozstali się na lotnisku. 1 listopada Karinowska uczestniczyła w  pokazie Victoria's Secret, na którym zjawił się Harry. Podziwiał swoją dziewczynę z pierwszych rzędów, wstawił też jej zdjęcie na Instagram i Twitter z wybiegu podpisując " The prettest woman in the world <3 ". Dokładnie 18 listopada Hina zrobiła 10 minutowego Live'a na Youtube. Odpowiadali na kilka pytań, zrobili follow spree na Twitterze i Styles włożył buty na obcasie Niny. Ich kolejne spotkanie odbyło się w Nowym Yorku, gdy to w Mikołajki poszli do kina oraz na kolację. Później nadeszły Święta, które spędzili w Lonydnie z resztą One Direction, Selenę, Arianą Grande, Eleanor Calder i Sophią Smith. Gdy Louis Tomlinson i Eleanor potwierdzili, że są zaręczeni Hina wstawiła z nimi zdjęcie podpisując " Finally engaged  <3 ". Do tej pory nie widziano ich razem :( "

Nagle na ekranie pojawiło się połączenie od Hazzy, które natychmiast odebrałam.
" Czeeeść skarbie, nareszcie mogę cię zobaczyć "
" Tak tęsknie za tobą, kiedy się w końcu zobaczymy na żywo? "
" Nie wiem, ale planujemy wolne "
___________________________________________________________________________
Witajcie :) O to i 25 rozdział. Przepraszam, że tak skaczę w datach, ale chyba nie chcecie rozdziałów opierających się głównie na tym, jak zapracowani są wszyscy. Ja mam rozplanowane całe opowiadanie i chcę zrobić dwie części. Co wy na to? Pamiętajcie, że w zakładce rozdziały możecie sprawdzać aktulaności. Zapraszam na moje drugie opowiadnie "Different"


-Komentarze karmią wenę.
~.Miley<3



1 komentarz:

  1. Przyznaję, że trochę poskakane, ale masz racje tak to układając. No i czekam na next!

    OdpowiedzUsuń